Przepis ten znalazłam na stronie kulinarnej blogerki Malgorzaty Kalemba-Drożdż
Trochę Inna Cukiernia
i za nią cytuje:
Składniki na 2 sztuki:
- 450 g mąki
- 1 opakowanie suszonych drożdży (7 g)
- 100 g brązowego cukru (dodałam cukier biały)
- 400 ml mleka kokosowego (1 puszka )
- 100 g świeżego szpinaku
- 40 ml oleju słonecznikowego ( w przepisie oryginalnym nie dodaje się oleju)
- szczypta soli
- skórka starta z cytryny
Dekoracja:
- sok z cytryny
- cukier puder
- kolorowa posypka
Przygotowanie:
W dużej misce mieszamy mąkę wraz z suszonymi drożdżami, cukrem i szczyptą soli.
Mleko kokosowe miksujemy ze świeżym szpinakiem i skórką cytrynową za pomocą blendera.
Dodajemy mleko kokosowo- szpinakowe do mąki i zagniatamy ciasto. Najlepiej robić to za pomocą miksera bo ciasto będzie dość luźne. Na koniec dodajemy olej słonecznikowy i miksujemy do całkowitego wchłonięcia się oleju.
Zostawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia, aż do podwojenia swojej objętości, tak na około godzinę.
Wyrośnięte ciasto wyrabiamy i przekładamy do foremek prostokątnych wyłożonych papierem do pieczenia.
Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 20-30 minut do ponownego wyrośnięcia.
Pieczemy w 180°C przez ok. 35 minut, aż ciasto się zarumieni, a patyczek włożony do ciasta będzie wychodził nieoblepiony.
Dekorujemy lukrem z cukru pudru i soku z cytryny.
Na koniec posypujemy kolorową posypką.
Smacznego